Swarzędz: cmentarz żydowski przy ul. Poznańskiej

Swarzędz (niem. Schwersenz, Schwaningen) | miasto stolarzy | Swarzędzki Szlak Meblowy
Nowa Wieś (niem. Neudorf) | Skansen i Muzeum Pszczelarstwa | Jasin (niem. Ebenfeld) | Jezioro Swarzędzkie
gmina żydowska w Poznaniu | poznański kahał | "Napoleon i żydki swarzędzkie"

Panorama Swarzędza z okresu międzywojennego; widok od północy. Od lewej: wieża ratusza, wodociągowa wieża ciśnień, w centrum widoczna wieża kościoła ewangelickiego. W pewnej odległości po prawej - wieża rzymskokatolickiego kościoła pw. św. Marcina Biskupa. Źródło: NAC, sygnatura: 1-U-6053.
Fragment kolejnego wydania niemieckiej mapy topograficznej z lat 80. XIX w. [Messtischblatt 3568 (alt. 1930) Schwersenz], unacześnionej w 1911 r. Za: igrek.amzp.pl.

Żydzi pojawili się we wsi Swarzędz pod koniec XVI w., po Wielkim Pożarze Poznania, który strawił znaczną część zamieszkiwanej przez nich dzielnicy. Pozbawieni domostw i majątków, nękani przez skłonnych do tumultów mieszkańców przeludnionego miasta, znaleźli opiekę w podpoznańskich dobrach Zygmunta Grudzińskiego.
Choć twierdzono wówczas, iż „przyszła nędza do Swarzędza”, w przymusowej migracji Żydów dostrzegł Grudziński szansę na powiększenie majątku oraz umocnienie swojej ekonomicznej i społecznej pozycji. W umowie podpisanej przez Grudzińskiego z poznańskim kahałem w 1621 r. gwarantowano Żydom przestrzeganie norm kulturowych, a także swoistą ulgę podatkową oraz materiałową pomoc w osiedleniu się. Wybudowano kilkadziesiąt domów, synagogę, założono cmentarz poza miastem, zorganizowano szpital i szkołę oraz pozostałe budynki, umożliwiające Żydom codzienną egzystencję w zgodzie z prawem halachicznym. W ten sposób w 1. poł. XVII w., w bliskim sąsiedztwie wsi Swarzędz zaczęło rozwijać się miasteczko, którego zalążkiem był de facto „żydowski kwartał”. Jego mieszkańcy organizacyjnie – jako filia – podlegali poznańskiej gminie żydowskiej.

Żydzi zjeżdżali do Swarzędza nie tylko z Poznania, ale i z innych okolicznych wsi i miasteczek (m.in. z pobliskiego Kórnika). Wkrótce, konsekwentnie zachęcani przez Grudzińskiego, dołączyli do nich protestanci, podobnie jak Żydzi – wygnani z Poznania (a po części i z państw niemieckich za sprawą trwającej tam wówczas wojny trzydziestoletniej). W roku 1638 miasto zostało lokowane na prawie magdeburskim. Obok Żydów i niemieckich protestantów, handlem i rzemiosłem zaczęli zajmować się również Polacy. Swarzędz stał się ważnym ośrodkiem włókienniczym i status ten utrzymywał się aż do upadku warsztatów tkackich na przełomie XVIII i XIX w. W drugiej połowie dziewiętnastego stulecia mieszkańcy Swarzędza – tj. nadal dominujący pośród nich Żydzi, następnie niemieccy protestanci i polscy katolicy – zaczęli przekwalifikowywać się na stolarstwo meblowe. Jednocześnie, osiągnąwszy poziom ponad 1600 wyznawców judaizmu w szczytowym momencie, spadać zaczęła liczba swarzędzkich Żydów, chętnie identyfikujących się z kulturą i państwowością niemiecką (co sprzyjało migracji wewnętrznej). Najbiedniejsi wyruszyli „za chlebem” za ocean, gdzie założyli Schwersenz Association, starając się nie tracić łączności z krewnymi. Przed wybuchem II wojny światowej mieszkało tu ledwie kilka rodzin. Tak nieliczna wspólnota nie mogła sfinansować odbudowy synagogi, podpalonej w 1934 r. i ostatecznie rozebranej rok później…

Swarzędzki kirkut założono na zachodnich rubieżach miasta, na wzniesieniu przy drodze do Poznania, mniej więcej w tym samym czasie, kiedy opodal swoją nekropolię organizowali miejscowi protestanci. Zachowały się dwa, zasadniczo spójne i korespondujące ze sobą opisy cmentarza, przytoczone niżej. Ich autorzy informują o podziale nekropolii na część starą (zapewne z 1. poł. XVII w.) – zadrzewioną, z prostymi, kamiennymi macewami, na których wykute inskrypcje zatarł czas, i część nową (dziewiętnastowieczną?), schodzącą w stronę Jeziora Swarzędzkiego, zdominowaną przez nagrobki w formie białych stel z pozłacanymi literami, niekiedy otoczone kutymi kratami. Cmentarz obwiedziono ażurowym murem. Do kwater – oddzielnych dla kobiet, dzieci i mężczyzn – prowadziła zdobna brama, zwieńczona marmurową tablicą z nazwiskiem fundatorów: rodziny Salomona Herzoga. Na terenie kirkutu, pod murem, stał parterowy dom grabarza, dom przedpogrzebowy oraz niewielki budynek gospodarczy, zarazem będący zapewne remizą karawanu. Za dopilnowanie rytuałów związanych z pochówkiem oraz przygotowanie pogrzebu odpowiedzialni byli członkowie swarzędzkiego bractwa pogrzebowego (chewra kadisza).

Naziemna część cmentarza została usunięta podczas okupacji, kiedy na jego miejscu zaplanowano urządzenie miejskiego parku Nur für Deutsche. Na polecenie Niemców dokonały tego głównie polskie kobiety i dzieci w ramach pracy przymusowej. Macewy, zapewne rozbijane wówczas na fragmenty, nie zachowały się. Należy przypuszczać, iż stały się elementami okolicznej infrastruktury – być może, jak w Poznaniu, wykorzystano je jako uliczny bruk? Twierdzi się też, iż nagrobkami wyłożono odcinki ścieżki wiodącej wokół Jeziora Swarzędzkiego. Pagórek cmentarny nieco splantowano, jednak nigdy nie dokonano tam masowej ekshumacji – byłoby to zresztą niezgodne z żydowską tradycją. Okoliczni mieszkańcy wspominają, iż jeszcze na przełomie lat 80. i 90. XX w. za pobliską mleczarnią walały się ludzkie kości…

Po zakończeniu II wojny światowej na terenie cmentarza urządzono składowisko pancernych wraków. Następnie zdecydowano, iż stanie tam żłobek Swarzędzkiej Fabryki Mebli (obecnie to Ośrodek Kultury w Swarzędzu). Nieco później kirkut przecięła ul. Harcerska, przy której powstał budynek mieszkalny i działała harcówka. Na początku drugiej dekady XXI w. zaplanowano budowę hotelu na prywatnej działce, która jakoby częściowo znajduje się na terenie kirkutu. Osiągnięto kompromis w tej sprawie, według którego Miasto Swarzędz gwarantowało nienaruszalność dawnego miejsca pochówku oraz zobowiązywało się do trwałego upamiętnienia mieszkańców, spoczywających na cmentarzu żydowskim (w postaci tablicy z inskrypcją i lapidarium). Do dziś jednak do tego nie doszło, mimo wielokrotnych prób powrotu do tego tematu. Świadectwem dawnego charakteru tego miejsca pozostaje starodrzew: wiekowe dęby i jesiony. Dostarczone z Poznania macewy zostały wyeksponowane w Swarzędzkim Centrum Historii i Sztuki, pod przeszkloną podłogą, w dawnym kanale naprawczym.

Moim zdaniem, brak merytorycznych podstaw, aby podtrzymywać hipotezę o istnieniu starszego cmentarza żydowskiego w bezpośredniej bliskości swarzędzkiej synagogi, tj. na dzisiejszym placu Powstańców Wielkopolskich („Zielonym Rynku”) – a tak rzecz opisuje np. Autor artykułu na stronie cmentarze-zydowskie.pl. Zachowane źródła jednoznacznie wskazują, iż najstarszym, i jednocześnie jedynym kirkutem w Swarzędzu był cmentarz przy ul. Poznańskiej i Jesionowej, wyraźnie dzielący się na części starą i nową; taki wniosek jest spójny, logiczny i ma źródłowe uzasadnienie.

Oprac. Paweł Skrzypalik

PORÓWNAJ:

CMENTARZE ŻYDOWSKIE W POZNANIU

CMENTARZ EWANGELICKI w Swarzędzu

CMENTARZ STAROPARAFIALNY św. Marcina Biskupa w Swarzędzu

CMENTARZ NOWOPARAFIALNY Matki Bożej Wspomożycielki Wiernych w Swarzędzu

  1. 100 lat harcerstwa w Swarzędzu 1919-2019, pod red. M. Rydel-Nowak i in., Komorniki 2019.
  2. Białek W., Swarzędz 1638-1988, Swarzędz 1988.
  3. Bielawski K., Zagłada cmentarzy żydowskich, Warszawa 2020.
  4. Dytkiewicz S., Swarzędz miasto stolarzy, Swarzędz 1936.
  5. Dytkiewicz A., Swarzędz dawny i nowy. Przewodnik gospodarczo-turystyczny, Swarzędz 1970.
  6. Dzieje Swarzędza 1638-1988, pod red. S. Nawrockiego, Poznań-Swarzędz 1988.
  7. Karolczak R., Małe kompendium wiedzy o regionalizmie swarzędzkim, Swarzędz 2013.
  8. Kemlein S., Żydzi w Wielkim Księstwie Poznańskim 1815-1848. Przeobrażenia w łonie żydostwa polskiego pod panowaniem pruskim, Poznań 2001.
  9. Kobza A., Przychodzki A., Dwory i folwarki ziemi swarzędzkiej, wyd. 2, Swarzędz 2012.
  10. Kobza A., Dzieje wsi okolic Swarzędza. Szkice i materiały do historii powiatu poznańskiego, Swarzędz 2018.
  11. Heppner A., Herzberg J., Aus Vergangenheit und Gegenwart der Juden und der jued. Gemeinden in den Posener Landen, Koschmin-Bromberg 1909 [nt. swarzędzkiej gminy żydowskiej patrz s. 971-984]. Dostęp: WBC.
  12. Maluśkiewicz P., Swarzędz, Czerwonak i okolice, Poznań 1988.
  13. Michałowska A., Między demokracją a oligarchią. Władze gmin żydowskich w Poznaniu i Swarzędzu (od połowy XVII do końca XVIII wieku), Warszawa 2000.
  14. Michałowska A., Pinkas Kahału Swarzędzkiego (1734-1830). Pinkas of the Swarzędz Kahal (1734-1830), Warszawa 2005.
  15. Przychodzki A., Bartoszek A., Swarzędz, ludzie, ule. Przyczynek do historii miasta, Swarzędz 2016.
  16. Skupień A., Ludność żydowska w województwie poznańskim w latach 1919-1938, Poznań 2007.
  17. Swarzędz wczoraj i dziś. Album z okazji 380. rocznicy lokacji miasta, pod red. A. Bartoszek i in., wyd. 2 poprawione, Swarzędz 2018. Dostęp: www.swarzedz.pl.
  18. Swarzędz na starych pocztówkach, Swarzędz 2008. Dostęp: www.swarzedz.pl.
  19. Uczestnicy Powstania Wielkopolskiego 1918-1919 związani z ziemią swarzędzką, pod red. A. Bartoszek i in., wyd. 2, Swarzędz 2019. Dostęp: www.swarzedz.pl.
  20. Żydzi w Wielkopolsce na przestrzeni dziejów, pod red. J. Topolskiego i K. Modelskiego, Poznań 1995.
Fragment wieloczęściowej pocztówki, przedstawiający swarzędzką murowaną bóżnicę (synagogę) z początku XIX w. Budynek stał na Synagogenplatz, późniejszym placu Powstańców Wielkopolskich ("Zielony Rynek"). Spłonął doszczętnie w 1934 r. Za: "Zeszyty Swarzędzkie", 2013, nr 4.
Dziewiętnastowieczna swarzędzka synagoga - od lewej: elewacja zachodnia (frontowa), południowa i wschodnia. Schematyczny rysunek za: "Żydzi w Swarzędzu" via www.mojswarzedz.pl.
"Dziennik Poznański", 25.05.1934, nr 117, s. 4.
"Dziennik Poznański", 27.05.1934, nr 119, s. 7.
"Kurier Poznański", 25.05.1934, nr 229, s. 7.
"Dziennik Poznański", 11.04.1935, nr 85, s. 5.

Fragment Aus Vergangenheit und Gegenwart der Juden und der jued. Gemeinden in den Posener Landen, autorstwa Heppnera i Herzberga…

Obecna synagoga została zbudowana w 1810 r. na tym samym placu, na którym stała poprzednia. Obok niej istniało jeszcze wiele małych pomieszczeń służących do odprawiania modlitwy przez różne stowarzyszenia. Także w Bet ha-midraszu* odbywały się regularne modlitwy.
Cmentarz jest także ten sam, który założono podczas tworzenia gminy. Z czasów wcześniejszych pochodzą bardzo proste kamienie polne jako nagrobki, na których napisy dawno już są zatarte, tak iż groby osób zmarłych przed około 100 laty bardzo trudno znaleźć, lub jest to w ogóle niemożliwe. W nowszych czasach panował na tym cmentarzu wzorowy porządek i cmentarz otoczono murem ceglanym. Prawa strona od wejścia, tam gdzie znajdują się stare groby, nazywana jest „starym cmentarzem”, a lewa „nowym cmentarzem”. Pewne jest, że na tym cmentarzu spoczywają ważni mężowie, bowiem w gminie była jesziwa**, która przyciągała uczonych z dalekich stron.

* Be(j)t (ha-)midrasz (hebr.): dom nauki, badania, poszukiwania, dom modlitwy, często pełnił rolę bóżnicy.
** Jesziwa: dom studiów religijnych, szkoła religijna wyższego stopnia, kształcąca zarówno młodzieńców, jak i dorosłych, tu uczyli się kandydaci na rabinów.

Źródło: A. Heppner, I. Herzberg, Gmina żydowska w Swarzędzu, tłum. M. Hoffmann, oprac. A. Małyszka, A. Bartoszek, [w:] „Zeszyty Swarzędzkie”, 2013, nr 4, s. 50.

Cmentarz żydowski przy obecnej ul. Poznańskiej i Jesionowej; fragment pocztówki z końca XIX w.
Gazeta "Jewish Messenger" z początku lat 80. XIX w. informuje o zbiórce pośród Żydów-imigrantów w San Francisco, na remont ogrodzenia cmentarza żydowskiego w Swarzędzu. Źródło: geni.com.
Zmodyfikowany przeze mnie rysunek z oznaczeniem i opisem "żydowskiego kwartału" w Swarzędzu. Kirkut znajduje się poza planem.

17 lutego 1819 r. w Swarzędzu (ówczesnym Schwersenz) urodził się Philipp Jaffé (1819-1870) – wybitny mediewista, łacinnik, znawca średniowiecznej historii Niemiec, wydawca źródeł historycznych opatrzonych autorskim komentarzem, profesor nadzwyczajny nauk pomocniczych historii na berlińskim Uniwersytecie Humboldtów (był pierwszą osobą żydowskiego pochodzenia z tytułem profesorskim, nie licząc studiów medycznych).

Wywodził się z rodziny o wielowiekowej, znamienitej tradycji – jego przodkiem był Mordechaj Jaffé (1530-1612), rabin Pragi (swego rodzinnego miasta), Grodna, Krzemieńca i Poznania (od 1599 r. do jego śmierci). Członkowie rodu Jaffé, którzy osiedli w zachodniej Europie stali się znanymi i cenionymi przedsiębiorcami, politykami czy akademikami. Philipp był najstarszym z pięciorga dzieci Eliasza Jaffégo, średniozamożnego poznańskiego kupca. Niewiele wiadomo o jego biologicznej matce, która zmarła, gdy miał zaledwie dwa lata. Eliasz ożenił się ponownie z Pauliną Berlack – Philipp nawiązał czułe relacje ze swą macochą, w korespondencji zwracał się do niej „Liebe/theureste Mutter” („kochana/najdroższa matko”).

Dorastanie i wczesna młodość P. Jaffego przypadły na okres ścierania się tradycyjnego judaizmu i nurtów oświeceniowych/asymilacyjnych w Prowincji Poznańskiej. Jego rodzice byli praktykującymi Żydami, krewni od strony ojca zajmowali ważne pozycje w swarzędzkiej gminie żydowskiej i poza nią (na początku XIX w. Żydzi stanowili niemal połowę mieszkańców tego miasta). W Poznaniu, gdzie uczęszczał do gimnazjum, urząd rabina sprawował Akiva Eger (1761-1837), zwolennik ortodoksji. Z drugiej strony Philipp najprawdopodobniej nie uczęszczał do chederu, on i jego cztery siostry (Ernestine, Clara, Emma, Fanny) otrzymali typowo niemieckie imiona, w gimnazjum szczególnie interesował się łaciną (co zdeterminuje jego przyszłość) i literaturą klasyczną.

W 1838 r. przeniósł się z Poznania do Berlina, gdzie, zgodnie z poleceniem ojca, odbywa praktyki w banku. Od nauki zawodu bankiera większą przyjemność sprawia mu jednak studiowanie historii. W 1840 r. rozpoczął studia na Uniwersytecie Berlińskim. Jego zainteresowania oscylowały wokół średniowiecza. Pierwotnie zajął się historią Żydów w tamtym okresie (zadebiutował w czasopiśmie „Der Orient” wydawanym przez żydowskich studentów w Berlinie), następnie średniowieczną historią Niemiec – dziedziną szczególnie popularną w tamtym okresie, na co niemały wpływ miało rozbudzenie świadomości narodowej po wojnach napoleońskich. Jego mistrzem jest Leopold von Ranke (1795-1886), jeden z ojców nowoczesnej historiografii opartej na krytycznej analizie źródeł.

Po wydaniu kilku monografii niemieckich władców Jaffé specjalizuje się w studiach źródłoznawczych – w 1851 r. ukazało się jego dzieło życia – „Regesta pontificum Romanorum ab condita ecclesia ad annum post Christum MCXCVIII” (łac. „Księgi metrykalne Biskupów Rzymskich od założenia Kościoła do 1198 r. po Chrystusie”), monumentalny zbiór 11 tysięcy dokumentów papieskich, wznawiany po jego śmierci. Na przeszkodzie w dalszym pogłębianiu historycznej pasji staje jednak niestabilność finansowa (pozostawał on na utrzymaniu ojca do 45. roku życia) oraz nikłe szanse zatrudnienia w zawodzie z racji żydowskiego pochodzenia. Z tego powodu podjął studia medyczne w latach 1850-1854 w Berlinie i Wiedniu, doktoryzował się na podstawie dysertacji „De arte medica saeculi XII” (łac. „Sztuka medyczna w XII wieku”). Niedługo potem zdobył uprawnienia do wykonywania zawodu okulisty, lecz otworzony przez niego gabinet okazał się kompletnym fiaskiem (w listach do rodziców pisze o całych dniach spędzonych w oczekiwaniu na choć jednego klienta). W tym trudnym dla Jaffégo momencie pomocną dłoń wyciągnął Georg Heinrich Pertz (1795-1876) przewodniczący stowarzyszenia „Monumenta Germaniae Historica” wydającego teksty źródłowe dotyczące historii Niemiec od upadku Cesarstwa Zachodniorzymskiego (476 r.) do roku 1500. Jaffé spędził tam dziewięć lat („najszczęśliwszy okres życia”), od 1854 do 1863 r.

Stosunki z Pertzem, z początku serdeczne, uległy pogorszeniu, zwłaszcza po tym, gdy ten umniejszał jego rolę w kolejnych edycjach źródeł i zataił przed nim ofertę objęcia stanowiska dyrektora archiwum historycznego we Florencji. Po opuszczeniu MGH Jaffé uzyskał długo wyczekiwaną niezależność badawczą i zawodową – w 1862 r. nadany mu został tytuł profesorski na uniwersytecie w Berlinie. Rywalizacja z Pertzem i jego następcą, Georgiem Waitzem (1813–1886), liczne ataki o podłożu zawodowym i osobistym (w niemieckim środowisku akademickim nieobcy był antysemityzm) skutkowały narastającą alienacją i poczuciem wypalenia. W 1868 r., najwyraźniej odpowiadając na środowiskową presję, Jaffé przyjął luteranizm, dwa lata później popełnił samobójstwo. Jak wyznał jeden z nielicznych przyjaciół Jaffégo – laureat literackiego Nobla z 1902 r., Theodor Mommsen – „zmęczyło go życie”.

Źródło: tekst oryginalny autorstwa Szymona Pietrzykowskiego, twórcy strony Wielkopolski Sztetl (serdecznie dziękuję za możliwość publikacji – PS). Patrz też: D. R. Schwartz, Between Two Worlds, Belonging to Neither via www.tabletmag.com oraz tegoż Between Jewish Posen and Scholarly Berlin. The Life and Letters of Philipp Jaffé, Berlin 2016.

Saul Kaatz, "Zur Geschichte der Gemeinde Schwersenz", [w:] "Menorah. Illustrierte Monatsschrift für die jüdische Familie", No. 11/Nov. 1925, Wien-Frankfurt a.M., 1925, s. 227. Dostęp: Universitätsbibliothek Frankfurt a.M.: www.ub.uni-frankfurt.de.
Saul Kaatz, "Zur Geschichte der Gemeinde Schwersenz", [w:] "Menorah. Illustrierte Monatsschrift für die jüdische Familie", No. 11/Nov. 1925, Wien-Frankfurt a.M., 1925, s. 228. Dostęp: Universitätsbibliothek Frankfurt a.M.: www.ub.uni-frankfurt.de.

Fragment Zur Geschichte der Gemeinde Schwersenz, autorstwa rabina Kaatza…

Duży cmentarz żydowski w kształcie wydłużonego, nieregularnego czworoboku, dostosowującego się do nierówności terenu, przyciąga wzrok podróżnego, który kieruje swoje kroki z dworca kolejowego do miasteczka [Swarzędz]. [Cmentarz] Zajmuje powierzchnię sześciu morgów i wznosi się po łagodnie nachylonym zboczu przy drodze prowadzącej do Poznania, u podnóża którego pośród łąk faluje wąski potok, spływający do doliny. Wybór wzgórza na miejsce pochówku, odpowiadał zwyczajowi powszechnie panującemu na Wschodzie. Podobnie jak cmentarz żydowski, również cmentarze protestancki i katolicki znajdują się na wzgórzach. Tam, gdzie pozwalały na to miejscowe warunki, zmarłych najchętniej grzebano na wzgórzach i stokach, gdzie gleba była sucha. Decydujące mogły być tu również względy ekonomiczne, gdyż korzystniej można było pozyskać pagórkowaty teren.

W czasach mojej młodości drewniany mostek, już wtedy spróchniały, prowadził przez wąską dolinę do bramy, przez którą wchodziło się na starą część cmentarza, poświęconą trzy wieki temu, gdzie doczesne szczątki dawno zapomnianych, obrócone w proch, czekają na Dzień Zmartwychwstania, gdzie liczne, porośnięte mchem szare kamienie polne ze zwietrzałymi i zatartymi napisami pokrywają ziemię, większość z nich zatopiona w luźnej glebie, porośniętej trawą, gdzie miejsce to tak żywo mówi o zmianie i przeobrażeniu wszystkiego, co ziemskie, ale gdzie dziś, jak przed wiekami, latem brzęczą pszczoły, latają motyle, ćwierkają ptaki, a wzrok wędruje po rozległym krajobrazie, po mieniącej się tafli jeziora poniżej, lśniącego w promieniach słońca, po zielonej wyspie, po łąkach wzdłuż brzegów, aż do ciemnego wieńca lasów, które ciągną się wzdłuż horyzontu.

Ten drewniany most już dawno został rozebrany, brama zamurowana, a w pobliżu wznoszą się budynki przemysłowe. Na cmentarz wchodzi się z drogi przez okazały portal z kutego żelaza, na którym widnieje marmurowa tablica z nazwiskami darczyńców (rodzina Salomona Herzoga). Przechodząc przez nią, dociera się do nowszej części cmentarza z białymi nagrobkami i złoconymi napisami, ustawionymi w szeregu, często otoczonymi kratami.

Źródło: S. Kaatz, Zur Geschichte der Gemeinde Schwersenz, [w:] „Menorah. Illustrierte Monatsschrift für die jüdische Familie”, No. 11/Nov. 1925, Wien-Frankfurt a.M., 1925, s. 227-228, tłum. własne. Dostęp: Universitätsbibliothek Frankfurt a.M.: www.ub.uni-frankfurt.de.

"Kurier Poznański", 05.04.1935, nr 159, s. 5.
"Nowy Kurier", 25.12.1935, nr 298, s. 9.
"Kurier Poznański", 26.01.1935, nr 43, s. 8.
"Kurier Średzki. Niezależne pismo polsko-katolickie", 14.12.1935, nr 146, s. 3.
Niwelowanie cmentarza żydowskiego w 1940 r. i urządzanie na jego miejscu parku miejskiego "Nur für Deutsche". Źródło: "Dzieje Swarzędza 1638-1988", pod red. S. Nawrockiego, Poznań-Swarzędz 1988, ryc. 65, s. 211.
Kalendarz Ludowy na rok 1920, s. 80.
Ilustracja do popularnego dzieła Augusta Wilkońskiego pod tytułem "Ramoty i ramotki", wyd. Warszawa 1873. Dostęp: Polona.
Moishe Stumm, swarzędzki Żyd, opisywany w powieści Josepha Leisera Kaluschinera (1893-1968), pod tytułem "Canaway and the lustigs", Cincinnati 1909. Dostęp: archive.org.
"Gazeta Powszechna", 08.10.1936, nr 234, s. 5.
Fragment Karty Cmentarza WUOZ z oznaczoną (dość schematycznie) pierwotną granicą dawnego cmentarza w kontekście współczesnego zagospodarowania krajobrazu; stan z 1995 r.
Rysunek przebudowy mleczarni w Swarzędzu (zlokalizowanej w sąsiedztwie cmentarza żydowskiego) na gruncie Landwirtschaftliche Zentralgennosenschaft; 1938 r. Swarzędzką mleczarnię wyburzono w 2012 r. Źródło: APP via szukajwarchiwach.gov.pl.
"Tygodnik Swarzędzki", 29.04.1993, nr 17 (87), s. 3.
error: Nie kopiuj, proszę. Zamiast tego udostępnij! Masz pytania? Napisz: skrzypalik@e-lapidarium.pl.
Scroll to Top
Skip to content