Przykościelny cmentarz św. Sebastiana; Piotrowo/Berdychowo
Przy filialnym dla kolegiaty św. Mikołaja na Zagórzu kościele pw. św. Sebastiana i św. Rozalii w Piotrowie, istniał cmentarzyk użytkowany w czasach nowożytnych. Został zlikwidowany (wraz ze świątynią) skutkiem pruskich rozporządzeń sanitarnych na początku XIX w.
Podczas wizytacji w 1779 r. ks. Józef Rogaliński zanotował: „Cmentarz drewnem opłotowany, na którym zwykli chować ludzi z Piotrowa. Domek na cmentarzu, w którym mieszka stróż kościelny, drewniany z sionką i dwoma izbami, jest w dość dobrym stanie, przykryty gontami drewnianymi. Do niego na cmentarzu przylega sad z kilkoma drzewami owocowymi oraz ogrodem (…)”.
Nadwarciański, prawobrzeżny krajobraz był wielokrotnie przekształcany, m.in. w związku z budową elementów fortyfikacji poligonalnych (Fort Rocha), a po ich zniesieniu – zabudowań Politechniki Poznańskiej. W 1932 r., podczas prac ziemnych na terenie Poznańskich Zakładów Garbarskich przy ul. Piotrowo, przypadkowo ujawniono szczątki ludzkie. Pochowano je powtórnie na cmentarzu świętojańskim. To potencjalnie znaczące stanowisko archeologiczne zostało zniszczone w latach 2004-2005, podczas realizacji inwestycji związanych z rozbudową Politechniki. Przyjmuje się, iż dawny cmentarzyk św. Sebastiana znajduje się na terenie Kampusu Piotrowo (w okolicy Centrum Wykładowego PP), nie sposób jednak wskazać jego precyzyjnej lokalizacji.
Oprac. Paweł Skrzypalik
PORÓWNAJ:
- J. Łukaszewicz, Krótki opis historyczny kościołów parochialnych, kościółków, kaplic, klasztorów, szkółek parochialnych, szpitali i innych zakładów dobroczynnych w dawnej dyecezyi poznańskiej, t. I, Poznań 1858. Dostęp: WBC.
- J. Rogaliński, Wizytacja kościoła filialnego św. Sebastiana w mieście Piotrowie, należącego do kościoła macierzystego kolegiackiego i parafialnego św. Mikołaja w Poznaniu, roku 1779, dnia 27 maja sporządzona, [w:] „Kronika Miasta Poznania”, 1997, nr 1, Śródka, Ostrówek, św. Roch, s. 244-248.
- Politechnika Poznańska wczoraj i jutro; kubagerdotcom.wordpress.com.
Spójrzmy na Poznań oczyma obserwatora 3. Pułku Lotniczego… Fotografia zorientowana jest na zachód. Ileż cmentarzy na tej fotografii! Skupmy się jednak na tych prawobrzeżnych, które – kiedy wykonano zdjęcie – istniały już jedynie w swej części podziemnej (i zapewne w tej formie zachowały się do dziś!).
Czerwona strzałka na planie Poznania z 1785 r. wskazuje dawne przedmieście św. Rocha (tzw. Miasteczko). Kiedy wykonano zdjęcie lotnicze, tj. w latach 30. XX w., stał tu ufundowany w połowie XVIII w. kościół z muru pruskiego. W cieniu jego wieży, przez kilka stuleci funkcjonował cmentarz. Dziś, nieco przesunięta, stoi tam powojenna świątynia, a cmentarz zachowano w symbolicznej formie. Pod koniec lat trzydziestych parafia św. Rocha doczekała się nowej nekropolii na Żegrzu.
Pomiędzy świątynią na Miasteczku a pozostałościami Fortu Rocha, funkcjonowała przed wiekami podmiejska osada – Piotrowo. Gdzieś tam, do początku XIX w. znajdował się cmentarz, otaczający kościółek św. Sebastiana. Opiekę nad nim powierzono pustelnikowi. Po likwidacji świątyni ustawiono na jej miejscu krzyż ocieniany przez dorodną lipę. Opodal działała cegielnia zaopatrująca Festung Posen; przy odrobinie szczęścia można jeszcze odszukać cegły stemplowane: BERDYCHOWO.
Idąc dalej na północ (tzn. patrząc w prawo na zdjęciu lotniczym), minąwszy Fort Radziwiłła, docieramy do Zagórza na wyspie tumskiej. Stała tu, na dawnym Wzgórzu Kapitulnym, okazała kolegiata św. Mikołaja, wokół której również istniał przykościelny cmentarz. Wzgórze splantowano, a świątynię rozebrano w drugiej dekadzie XIX w. na polecenie biskupa Ignacego Raczyńskiego, naciskanego przez Prusaków.
Zagórze od Chwaliszewa oddzielał kanał ulgi, przecięty Tamą Berdychowską; to dzisiejsze główne koryto Warty. W okresie międzywojennym zatrzymywały się tu, przy tzw. Końskim Dołku, cygańskie tabory, a małoletnia chwaliszewska juchta zażywała kąpieli w tworzących się przy filarach Mostu Chrobrego sadzawkach, zwłaszcza w ulubionej Faflutce… I tu przez wieki istniał cmentarz wokół jednej z dwóch świątyń chwaliszewskich; zarówno św. Barbarę jak i św. Wawrzyńca zlikwidowano, w tym samym czasie, co kolegiatę na Zagórzu, powołując się na nowe, pruskie przepisy sanitarne.